najgorszą rzeczą, która przydarzyła się technologii, było to, że zaczęło się od ubera i airbnb, kiedy branża nauczyła się prosić o przebaczenie, a nie o pozwolenie, co moglibyśmy nazwać arbitrażem regulacyjnym. konkretnie, przemysł startupowy nauczył się arbitrażu różnicy między legalnością czynu a egzekwowaniem tej legalności. gdziekolwiek rząd był powolny, nie zwracał uwagi lub brakowało zorganizowanej opozycji lobbingowej, była to okazja do tworzenia nowych biznesów poprzez uczynienie pewnych rzeczy de facto legalnymi i mając nadzieję, że de jure również to nastąpi, gdy konsumenci będą domagać się dalszego dostępu. teraz ta lekcja nie była taka zła sama w sobie. Wierzę całym sercem, że uber i airbnb są zasadniczo korzystne dla konsumentów, ale problem polegał na tym, że to był tylko początek. pomimo porażek takich jak theranos, ta lekcja została dramatycznie wzmocniona podczas pierwszej bańki kryptowalutowej, która zrobiła krok dalej od "prawdopodobnie nielegalne" do "definitywnie nielegalne w wielu przypadkach". druga bańka kryptowalutowa doprowadziła do upadku FTX i rzeczywistych banków, ale mimo to lekcja trwała. wiele firm kryptowalutowych "stało się legalnych" i przekształciło się w regulowane instytucje finansowe, jeśli może nieco niekorzystne. udawali (popełniali prawdopodobne przestępstwa), aż stali się (de facto i de jure instytucjami). SV stawiało na potencjalnie przestępcze, w niektórych przypadkach nawet prawdopodobnie przestępcze przedsiębiorstwa przez ponad dekadę, i były ciągle nagradzane na netto. najnowszą ewolucją tego są firmy takie jak Cluely i DoubleSpeed, obie wspierane przez a16z, które w zasadzie są oszustwem w pudełku. niewątpliwie ten trend będzie się utrzymywał, dopóki nie przestanie być opłacalny, ale bez agresywnego egzekwowania przestępstwo jest w rzeczywistości bardzo dobrym interesem.