AWS doświadczył awarii na poziomie całego regionu. Dziesiątki tysięcy aplikacji - Venmo, Reddit, Zoom, Roblox, a nawet usługi samego Amazona zniknęły. Jednak kilka z nich działało, ponieważ korzystały z @WalrusProtocol, za pośrednictwem @SuiNetwork. Rozpakujmy, dlaczego [Seria badań]↓
Awaria AWS została zlokalizowana w US-EAST-1, regionie, który cicho zasila połowę internetu. Kiedy to zawiodło, warstwy DNS i API załamały się, tworząc kaskadę przestojów. Nawet aplikacje z "kopiami zapasowymi" zgasły, ponieważ ich kopie zapasowe znajdowały się w tym samym regionie.
Czego uczy nas ogromna awaria AWS dotycząca internetu? To, że pojedyncza awaria w Wirginii nie powinna uciszać całej planety, a jednak to zrobiła. I zbudowaliśmy globalną sieć na lokalnym kręgosłupie i pomyliliśmy rozmiar z stabilnością.
Ale ta awaria nie była nowa. To ten sam schemat za każdym razem: centralizacja + wygoda → kruchość. Jeden dostawca, jeden region, jedno API. Wystarczy jeden punkt krytyczny, aby sieć zgasła.
Dlaczego to ma znaczenie? W AWS lub Google Cloud: - Ufasz ich panelowi, gdy mówi „pomyślnie zapisano.” - Jeśli ich region zawiedzie, nie możesz niezależnie udowodnić, jakie dane nadal istnieją. W Walrus: - Dowód jest publiczny i zdecentralizowany. - Nawet jeśli niektóre węzły zawiodą, paragon pozwala potwierdzić, które fragmenty pozostają i gdzie. Walrus zastępuje zaufanie weryfikacją.
Walrus 🦭/acc
Walrus 🦭/acc26 cze 2025
Większość budowniczych nie myśli o przechowywaniu — dopóki się nie zepsuje, nie zostanie ocenzurowane lub nie kosztuje fortuny. Dlatego tak ważna jest zdecentralizowana pamięć masowa. Obejrzyj ten film, aby dowiedzieć się, dlaczego @tuskytools, @plumenetwork, @atoma_network i @talusnetwork wybrali Walrusa do przechowywania.
Inna różnica: - AWS zakłada dostępność: Buduje z myślą o efektywności i skali, oczekując, że awarie są rzadkimi wyjątkami, które można naprawić lub przekierować. - @WalrusProtocol zakłada awarię: Został zbudowany w oczekiwaniu, że węzły będą zawodzić - więc przetrwanie systemu nie zależy od żadnego pojedynczego węzła, regionu ani dostawcy.
Walrus to to, co nazywamy projektem antykruchym: systemem, który nie łamie się, gdy jego części zawodzą. I dlatego podczas awarii AWS aplikacje oparte na Walrusie działały dalej - nie dlatego, że miały szczęście, ale dlatego, że system nie polega na żadnej pojedynczej części, aby przetrwać.
Stacy Muur
Stacy Muur23 lip 2025
Pomyśl o tym w ten sposób: Sui = wykonanie + płatności Walrus = przechowywanie + odzyskiwanie Oba są kompozytowe. Przechowuj pliki → dołączaj monety → zarabiaj zyski → automatycznie opłacaj długoterminowe przechowywanie. Infrastruktura jest programowalna od początku do końca.
Przetrwanie porażki to połowa historii. Drugą połową jest wiedza i pokazanie, że twoje dane nigdy nie zniknęły w pierwszej kolejności. Ponieważ Walrus to weryfikowalna ciągłość, przeciwieństwo „zaufaj nam na słowo”. Możesz udowodnić nie tylko, że przechowywałeś dane, ale także gdzie one się znajdują, jak są replikowane i że pozostają dostępne. To coś, czego żaden dostawca ograniczony regionem nie może obiecać.
Wydarzenie AWS potwierdziło większą prawdę: Decentralizacja nie jest już kwestią ideologii; chodzi o przetrwanie. Systemy scentralizowane zawodzą razem. Systemy rozproszone degradują w sposób łagodny, ponieważ awaria jest asynchroniczna. Jeśli jeden węzeł, strefa lub klaster zawiedzie, reszta nadal działa. Wydajność może nieznacznie spaść, ale system nie załamuje się i nie umiera.
Awaria AWS jasno pokazała, że „chmura” to nie niebo, to centrum danych kogoś innego w Wirginii. Walrus rozprzestrzenia to niebo na całym świecie; weryfikowalne, bez zezwolenia, możliwe do odzyskania. Kiedy sieć zgasła, Walrus nie mrugnął, ponieważ odporność była założeniem.
7,1K