Moje treści są teraz do niczego, wiem o tym. Jestem swoim największym krytykiem. Bez wymówek i przepraszam. Musiałem podróżować i na chwilę się odłączyłem, bo nawet nie zauważyłem, jak bardzo byłem wypalony. Wypalenie to cichy wróg. Mam nadzieję, że dzisiaj/jutro wrócę w pełni, silniejszy niż wcześniej. Jeśli wciąż tu jesteś, dziękuję.